Pudło jest ze mną już od jakiegoś czasu, ale jako, że jak zwykle zaczynam wszystko od dupy strony, to musiało sobie biedactwo na akcje nieco poczekać...
Trzeba przyznać, ze jak na swój wiek (data ur. około roku 1890) to wygląda nadzwyczaj dobrze, nawet za bardzo nie trzeszczy..
Akordeon wygląda zacnie, nie zauważyłam żadnych nieszczelności, podobnie sprawa się ma z kaseta. Jedynie dekielek się gdzieś w pomroce dziejów zawieruszył i został zastąpiony plastikiem made in Japan. Wymagać czyszczenia będzie na pewno obiektyw, bo przedmuchiwanie póki co nic nie dało.
Docelowo chciałabym sprawić sobie jakiegoś przedstawiciela późniejszej daty, nie tylko z uwagi na to, ze to jednak trochę antyk i się o niego trzęsę, ale tez z powodu zwykłego, starczego już, ułatwiania sobie życia.
Skrzynki z lat np. 80 chodzą jednak płynniej, kasety wyjmuje się mniej ostrożnie no i rozmiary owych są chyba nieco bardziej zestandaryzowane, chyba :) może, ktoś się tu trafi, co ma nowoczesne pudło?
Rozmiar płyt wchodzących do kasety to według sprzedającego 13 x18, ale oczywiście świat stałby się podejrzliwie idealny gdyby sprzedający weryfikowali, to co piszą zanim napiszą :)
Ciąg dalszy historii pudła nastąpi...
2 komentarze:
taką skrzynką to chyba robiło się najpiękniejsze zdjęcia :O
Witam, to ja Alinka, muszę uznać, iż niezmiernie ciekawie prowadzisz twojego bloga, niezwykle chętnie na niego wejdę musowo jeszcze nie raz, pozdrawiam Cię cieplutko, buziaki !
Prześlij komentarz