23 stycznia 2009

Zaniedbałam nieco bloga, widocznie nie jestem stworzona do systematyczności :] Właściwie to ja za dużo piszę, to miał być fotoblog... Od ostatniego wpisu były święta, sylwester i pewnie z 6 sesji z człowiekami ;>, większość jakoś mnie nie rusza.
Foty, które dziś tu zamieszczę są z grudniowego Off Festivalu. Gwiazda owego był Deerhoof. Perkusista był tak fotogeniczny, że właściwie zajmowałam się głównie nim :]

Żadnych fotek z Sylwestra nie będzie :) Czeka jeszcze na publikacje Lolitek (tak, rodzaj męski), ale na to trzeba jeszcze poczekać, mam ostatnio ciężkie dni :]

Post Scriptum (cholera, nigdy nie wiem jak się te człony ustosunkowują do dużych liter:P) : ostatnio zgłębiam zaniechany przeze mnie od lat trip hop. W tym miejscu podziękowania dla mojej mamusi, która kupiła mi ( a właściwie sobie) pierwszą kasetę Massive Atack! Właściwie dziwię się, że nie napisałam tu jeszcze nic o muzyce, chyba nie umiem. Chyba się nie da nie popadając w banał. si ja