29 lipca 2009
Eros & Thanatos
There are only two great inspirations in art, death and love. It is well known truth, but each time I discover the power of it I am amazed. Maybe because normally I am amazed by less emotive things. Now I feel touched by surrounding pain and deeply fascinated by beauty which occurred every little moment. The mixture between is addicting and goes inside the bones.
This is how the recent pictures come into their being. I can only add that from the art way I was mainly inspired by post mortem photos of young women and children from the XIXth century and by gloomy compositions of fenomenal Clint Mansell.
13 czerwca 2009
Sooo... some time ago I had maniacally thoughts about death. Than after few months, real death occurred like ironical prove of my frighten. Somehow it really touched me even we had a quite rare contact. I cannot stop thinking about it. It goes back to me regularly and pushes me to do many strange things. I hope they are not dangerous.
It is not because i am afraid of death. I just realize that it is close, everyday...stupid? Maybe...
I am still listening a lot of piano music.
This photo I took on the last dubstep party in Kraków in a place named Krzysztofory.
31 marca 2009
29 marca 2009
Rain
...and the birds here are singing
...and after all these words i realized what is the title of my blog...funny.
23 marca 2009
Fighting
17 marca 2009
Cause I hate
I feel better now. A little bit. After a terrible night and even worse morning. I slept from 3:30 a.m. To 8 a.m. I couldn't eat so I started to make some photos again. And it started. Crying, screaming, throwing things all over my room and listening Deftones music so so loud. Than screaming again and crying during laying on the floor. It was horror for me. I didn't know how to stop it, but I knew that screaming helps me in some silly way. I still don't understand my thoughts, feelings and mood. I only know that I have been hurt so much even it wasn't the plan. My room looks like after war now. I wonder what has happened. Why it was so big pain for me and why I feel so ugly, so useless and so so so everything right now.
I want to scream again...Gosh
I have sore throat after yeeling and bitten tongue.
I took this photo while terribly cyring.
~~~~
Po ciężkiej nocy i jeszcze gorszym poranku, czuję się lepiej. Trochę lepiej, chyba. Udało mi się w końcu zasnąć po 3 nad ranem, chyba tylko dlatego, że nie miałam już siły płakać, bolało mnie serce i kręgosłup, nie wiem czemu... Rano oczywiście nic nie zjadłam, nie byłam w stanie. Zaczęłam znowu robić zdjęcia. Patrzyłam na nie, no i się zaczęło. Płacz, wrzask, rzucanie wszystkim co się dało, gdziekolwiek. Potem znowu krzyk, kiedy już leżałam bez sił na podłodze. To był horror, ale w jakiś głupi sposób czułam, że krzyk mi pomaga. Nie wiem, nie rozumiem moich myśli, uczuć, tego wszystkiego co jest we mnie teraz. Wiem tylko, że czuje się zraniona, nawet jeśli to nie było zamierzone. Nie wiem czemu to tak boli, czemu czuję się niepotrzebna, odrażająca i co tam jeszcze.
Chciałabym znowu krzyczeć
Boli mnie gardło od krzyku i język, który musiałam sobie przegryźć.
To zdjęcie zrobiłam podczas jednego z ataków histerii.
26 lutego 2009
Bonobo dj set in Electro/Jazz Club Hipnoza - Katowice
The wonderful tones, great atmosphere and people and of course Simon Green.. :)
The one bad thing with beeing photographer during the concerts for me is that i dont remember music :D I only know that it was stunning :)
21st of February 2009
20 lutego 2009
6:45
unhappy but happy, unloved but don't care about.
17 lutego 2009
Dots
15 lutego 2009
11 lutego 2009
Svarta, a sprawa kościelna cz.II
Zajęłam się tematem boskości u Stanisława Lema, gdyż jego filozofowanie na ten temat jest niesamowicie przenikliwe i bystre, a spostrzeżenia tak trafne, że chwilami napełnia mnie zdumienie. Oczywiście nie chcę tutaj przytaczać jego tez i wnioskowań, bo na to nie ma miejsca, ale chciałabym zacytować kilka, ostatnio przeze mnie przeczytanych, najbardziej mnie poruszających kwestii.
W "Fantastyce i futurologii" Lem porusza ważką sprawę stosunku Kościoła do antykoncepcji, bitwę toczoną z ludźmi od lat. Absolutny zakaz stosowania pigułki antykoncepcyjnej, jako niemoralnej i sprzyjającej rozpadowi rodziny to tylko mała część argumentów. lem odpowiada stanowczo i zgadzam się z nim na całej linii, oto cytat :
"Stanowisko ortodoksji katolickiej wobec antykoncepcji uważam za ciężki grzech. (...) W każdej minucie dnia i nocy (...) umierają z głodu tysiące dzieci na świecie. Ten, kto nie może ich uratować, nie ma prawa zabraniać użycia środków antykoncepcyjnych"
24 stycznia 2009
So pretty that hurts...
Nazwałam tak kiedyś jedno ze zdjęć. Nazwa powstała pod wpływem muzyki Maxa Richtera, to chyba jedyny z kompozytorów, który dociera do mnie tak mocno, że chwilami sprawia mi niemal fizyczny ból...
Często wtedy wychodziłam z aparatem w przestrzeń.
Jednym z najpiękniejszych utworów jakie znam jest
Sarajevo, Maxa oczywiście. To dźwięki, które wyciskają ze mnie łzy i kolory...czerń to też kolor. Właściwie to nie chcę tu pisać o swojej nadwrażliwości, tylko zamieścić to, co wtedy powstaje...
23 stycznia 2009
Foty, które dziś tu zamieszczę są z grudniowego Off Festivalu. Gwiazda owego był Deerhoof. Perkusista był tak fotogeniczny, że właściwie zajmowałam się głównie nim :]
Żadnych fotek z Sylwestra nie będzie :) Czeka jeszcze na publikacje Lolitek (tak, rodzaj męski), ale na to trzeba jeszcze poczekać, mam ostatnio ciężkie dni :]
Post Scriptum (cholera, nigdy nie wiem jak się te człony ustosunkowują do dużych liter:P) : ostatnio zgłębiam zaniechany przeze mnie od lat trip hop. W tym miejscu podziękowania dla mojej mamusi, która kupiła mi ( a właściwie sobie) pierwszą kasetę Massive Atack! Właściwie dziwię się, że nie napisałam tu jeszcze nic o muzyce, chyba nie umiem. Chyba się nie da nie popadając w banał. si ja